W obliczu bankrutującego skarbu cesarskiego po wojnach napoleońskich
Dominium lipnickie zostało wystawione na sprzedaż.
Licytację dóbr kameralnych przeprowadzono we Lwowie w dniu 29.V 1820 r.
Kupił je niespodziewanie bogaty fabrykant sukna z Białej Wilhelm
Tschickardt (1770-1825), ewangelik, płacąc za nie 74.555 złotych reńskich.
W ten sposób Lipnik przestał być wsią królewską (cesarską), stając się
typową wsią prywatną.
Tschickardt otrzymał polecenie od władz Białej zakupienia dominium
lipnickiego dla miasta, a ten kupił je dla siebie.
Wywołało to zrozumiałe oburzenie bialskich rajców. Wilhelm Tschickardt
jeszcze w 1820 r.
przystąpił do reorganizacji dóbr dominialnych w Lipniku. Przede wszystkim
w latach 1820-1823 zlikwidował całkowicie górny folwark lipnicki,
wymieniając jego grunty z chłopami lipnickimi na 2 łany ziemi przyłączając
je do dolnego folwarku lipnickiego.
Część gruntów tego folwarku, leżących w rejonie traktu cesarskiego, [Dziś
ul Krakowska] Tschickardt, podarował 31.X 1823 r.
na cele mającej powstać w przyszłości szkoły ewangelickiej w Lipniku. Na
terenie tym miał w przyszłości powstać także ewangelicki cmentarz,
co pozwoliłoby zrezygnować z pochówków na nekropolii katolickiej czy też
na cmentarzu ewangelickim w Białej.
W tym czasie nowy proboszcz Lipnicki ks. Andrzej Ostrawski, który
pochodził z Moraw i został osadzony
na wyraźne życzenie lipnickich katolików - Niemców dzięki swej znajomości
języka i kultury wszczął stary spór z ewangelikami
o opłaty stuły i prowadzenie ksiąg metrykalnych, a także o grunty
kościelne, utracone na rzecz ewangelików.
Wilhelm Tschickardt zmarł 20.1 1825 r. w Białej, a dobra lipnickie
przeszły na jego syna Karla Ernesta Tschickardta
oraz siostry: Fryderykę (Volkelt), Karolinę i Beatę (Tschammer), którzy
założyli wspólnotę majątkową pod nazwą „Wilhelm Tschickardt Erben".
Główną rolę odgrywał jednak Karł Tschickardt, który występował w imieniu
spadkobierców.
W 1832 r. miały miejsce dwa fakty, które wpłynęły na obniżenie liczby
mieszkańców - wyodrębnienie administracyjne Przedmieścia Biała,
jako samodzielnej gminy (odpadło ok. tysiąca mieszkańców) oraz epidemia
cholery przywleczonej na ziemie polskie przez wojska rosyjskie
tłumiące powstanie listopadowe. Na cholerę zmarło wówczas w Lipniku
kilkadziesiąt osób z ogólnej liczby 98 zmarłych.
Wspólnota majątkowa „Wilhelm Tschickardt Erben" przetrwała do 1838 r. Po
śmierci Karla jego ciotki zdecydowały się sprzedać całe dominium lipnickie.
Nastąpiło to kontraktem z 17. VII 1838 r., a kupującym został najbogatszy
lipniczanin, kupiec i spedytor Georg Thomke (1784-1840), ewangelik.
Nie cieszył się on jednak zbyt długo nową własnością gdyż zmarł 29.VIII
1840 roku. Jako spadkobierców pozostawił 6 córek.
Utworzyły one także wspólnotę majątkową nazwaną Zarządem Majątku
Spadkobierców Georga Thomkego.
Jego siedzibą został zajazd tego kupca stojący przy skrzyżowaniu dwóch
szos cesarskich w Lipniku.
Formalna intabulacja nowego ciała majątkowego nastąpiła 8.III -1846 r.
Siostry Wilhelma Tschickardta, wdowa po nim Fryderyka oraz szwagier Johann
Volklet dokonali w 1841 r. odpowiednich zapisów kapitałowych,
które umożliwiły wykonanie ostatniej woli zmarłego brata - założenie w
Lipniku ludowej szkoły ewangelickiej.
W 1843 r. pastor bialski ks. Jakub Hónel poświęcił kamień węgielny pod jej
budynek, który został wzniesiony w 1844 r. przy szosie cesarskiej na Kraków.
Szkołę uroczyście otwarto w dniu 13. XI 1844 r. Budowę wsparły finansowo
miasto Biała i gminy śląskie, gdyż biedna gmina lipnicka nie była w stanie
wiele pomóc.
Początkowo uczęszczało do tej szkoły 70 dzieci z centrum Lipnika i Górnej
Wsi, które dotychczas mogły chodzić do szkoły ewangelickiej w Białej,
ale
najczęściej nie chodziły z racji odległości i ubóstwa. W szkole tej nauczano
także dorosłych w ramach rozpoczętej przez gminę ewangelicką Biała-Lipnik
akcji zwalczania analfabetyzmu.
Druga połowa lat 40.
XIX w. przyniosła kolejną wielką klęskę demograficzną w Lipniku,
związaną zresztą z ogólnym kataklizmem w Europie Środkowej. Zaczęło się od
wielkiej zarazy bydła w 1844 r.,
a
następnie powodzi spowodowanych nieustannymi deszczami w latach 1844-1846.
Szczególnie niszcząca powódź wystąpiła w lipcu 1845 r.
W
konsekwencji pojawiły się nieurodzaje i klęska głodu, widoczna już w 1845
r., a która swe apogeum osiągnęła w latach 1846-1847.
Wystąpił wówczas w Lipniku wielki brak żywności, zwłaszcza zbóż i ziemniaków
(zaraza ziemniaczana) - podstawy ówczesnego pożywienia,
a
w rezultacie atak rozmaitych chorób jak tyfus głodowy, puchlina wodna i
febra, a na końcu, w 1849 r. jeszcze cholery, przywleczonej ponownie ze
wschodu.
Ludzie zaczęli masowo umierać, często całymi rodzinami. Klęska demograficzna
lat 1847-1849 największa w dziejach Lipnika, pochłonęła życie około 10% jego
mieszkańców.
Zjawisko to osiągnęło podobną skalę na terenie całej Galicji i sąsiedniego
Śląska Austriackiego (tylko w powiecie wadowickim wymarło 50 tysięcy ludzi).
W tej sytuacji powstaje nowy cmentarz
ewangelicki poza obrębem miasta Biała.
Wydaje się, że zaważyły na tym i względy
higieniczne.
W 1886
roku powstaje projekt otoczenia go wysokim murem cmentarnym, co widać na
projekcie mieszkającego w Lipniku Inż. budowlanego Gustawa Bleicherta,
którego dziełem jest i neogotycka przebudowa świątyni katolickiej w Lipniku.
Odbudowa Kościoła trwała w latach 1881-1885.
W Lipniku nowy cmentarz katolicki powstaje w
1835 roku.
Poza obrębem murów kościoła dziś na ul. Polnej.
Projekty muru Cmentarza Ewangelickiego i Kościoła Katolickiego zostały zrealizowane
istnieją do dziś w Lipniku.
|